Jeśli widok całego kraba na talerzu cię paraliżuje, nie jesteś sam. Chociaż krab uchodzi za rarytas i prawdziwe dzieło sztuki kulinarnej, wiele osób unika go w restauracjach czy sklepach, bo nie mają pojęcia, jak go właściwie jeść. Dobra wiadomość? Nie potrzebujesz specjalistycznych szczypiec ani innych gadżetów z morskich tawern. Wystarczy ten jeden, zaskakująco prosty trik, dzięki któremu bez problemu poradzisz sobie z każdym krabem – nawet bez ostrych sztućców i kuchennych narzędzi.
Jako szefowa kuchni z dziesięcioletnim doświadczeniem i miłośniczka owoców morza, wielokrotnie widziałam, jak kraby onieśmielają początkujących kucharzy. Ten artykuł powstał po to, by raz na zawsze rozwiązać ten problem. Na końcu będziesz wiedzieć dokładnie, jak jeść kraba – od wybrania odpowiedniego gatunku, przez prosty sposób rozkładania skorupy, po smakowite części, które naprawdę warto zjeść.
Dlaczego krab to kulinarny skarb, którego nie warto się bać?
Krab to nie tylko wykwintność – to także źródło wysokiej jakości białka, witaminy B12, cynku i selenu. Mięso kraba zawiera też związki o działaniu przeciwzapalnym, takie jak astaksantyna – naturalny przeciwutleniacz obecny również w łososiu.
Według raportu USDA (U.S. Department of Agriculture), 100 g mięsa kraba dostarcza jedynie około 97 kcal i zawiera aż 19 g białka. A mimo to większość z nas rezygnuje z jego jedzenia, bo wygląda… skomplikowanie.
Pora to zmienić.
Czy naprawdę potrzebuję specjalnych narzędzi, żeby zjeść kraba?
W restauracjach serwujących owoce morza często otrzymujesz cały zestaw: szczypce, kilofy, specjalne wykałaczki i szpilki. Przyznaję – wyglądają imponująco. Ale prawda jest taka, że możesz doskonale poradzić sobie bez nich.
Wystarczy… zwykły nóż kuchenny i Twoje własne ręce.
Znam kucharzy, którzy twierdzą, że kraba najlepiej je się właśnie dłońmi – to pozwala poczuć teksturę mięsa i ułatwia oddzielenie najcenniejszych części. A im prościej, tym lepiej.
Ten jeden trik sprawia, że obieranie kraba jest dziecinnie proste
Gotowy na sekret, który zmienia wszystko?
**Zanim zaczniesz jeść – OBÓRZ kraba na ciepło**.
Kiedy krab lekko przestygnie po gotowaniu – ale wciąż jest ciepły – jego ciało staje się bardziej podatne na rozdzielenie, a mięso z łatwością odchodzi od skorupy. Spróbuj tego kroku, a przestaniesz postrzegać kraba jako kulinarną zagwozdkę.
Oto szczegółowa instrukcja krok po kroku:
1. Przygotuj kraba
– Jeśli masz kraba mrożonego – najpierw go ugotuj (ok. 15 minut w osolonej wodzie).
– Jeśli masz gotowanego kraba – podgrzej go na parze przez 5–6 minut.
Ważne: nie czekaj, aż krab całkiem ostygnie. Ciepłe mięso znacznie łatwiej wychodzi ze skorupy.
2. Oderwij odnóża i szczypce
– Zacznij od oderwania wszystkich nóg i szczypiec – rób to delikatnie, ale zdecydowanie.
– Każde odnóże wyginaj i „łam” w naturalnym kierunku zgięcia. To jak łamanie chleba – tylko z chrupnięciem.
– W większych szczypcach często znajduje się najwięcej mięsa – nie przegap ich!
3. Złam odnóża i szczypce – nawet bez narzędzi
– Możesz użyć tylnej strony noża (nieostrej), aby lekko stuknąć w zgięcia stawów.
– Jeśli chcesz, możesz nawet użyć dłoni – delikatnie przyciśnij skorupę, aż pęknie.
– Pamiętaj: **skorupa kraba nie wymaga brutalnej siły** – to nie homar.
4. Oddziel korpus
– Po oderwaniu odnóży obróć kraba na plecy.
– Podważ nożem tzw. mostek (część w dolnej części korpusu), a potem palcami ściągnij górną część pancerza.
– Zobaczysz teraz wnętrze korpusu – część jadalna jest poniżej zielono-żółtawej substancji (tzw. „masło krabowe”).
5. Wydobądź mięso z głównego korpusu
– Korpus kraba podziel na dwie połowy lub ćwiartki.
– Palcami wydłubuj mięso ze „skrytek” – przypominających małe komory.
– Ta część kraba często bywa pomijana – a to olbrzymia szkoda.
5 błędów, przez które marnujemy najsmaczniejsze części kraba
Wielu początkujących popełnia te same błędy, przez co zniechęca się do tego wyjątkowego dania. Sprawdź, czy nie robisz któregoś z nich:
1. Omijasz największe szczypce, bo wyglądają na twarde.
2. Czekasz, aż krab całkowicie ostygnie – wtedy mięso klei się do skorupy.
3. Zostawiasz korpus „na potem”, a potem… jakoś się nie chce.
4. Nie rozbijasz nóg w prawidłowym miejscu (najcieńsze zgięcia!).
5. Wyrzucasz „masło krabowe”, nie próbując nawet jego smaku – a wielu kucharzy uważa je za rarytas.
Czy warto jeść krabowe „masło”? Co mówi nauka?
To, co wielu z nas nazywa „mięsem” w krabie, to białko z mięśni jego kończyn i korpusu. Ale w środku znajdziesz też żółtawe lub zielone wnętrzności – tzw. hepatopancreas, znane jako „krabowe masło”.
Choć smak tej części jest intensywny i uwielbiany przez wielu szefów kuchni (np. Anthony Bourdain chwalił to jako jedno z najcenniejszych smaków morza), nie wszyscy powinni po nie sięgać.
Według badań opublikowanych w „Environmental Science & Technology” (2011), hepatopancreas może kumulować metale ciężkie takie jak kadm czy rtęć – szczególnie w krabach pochodzących z dzikich zbiorników.
Moja rada jako kucharki? **Jedz z umiarem i wybieraj kraby z hodowli certyfikowanych lub z miejsc o niskim poziomie zanieczyszczeń.**
Z jakimi dodatkami najlepiej jeść kraba?
Mięso z kraba ma delikatny, lekko słodkawy smak. Dlatego najlepiej łączy się z:
– Masłem klarowanym (dodaj odrobinę soku z cytryny)
– Sosami aioli, np. czosnkowym
– Tostami z bagietki jako kanapka
– Kawałkami awokado i majonezem (kanapki typu „crab roll”)
– Makaronem linguine + oliwa + chili + kolendra
Unikaj ciężkich, śmietanowych sosów – mogą zabić smak kraba.
Jak wybrać dobrego kraba? Nie daj się nabrać
Najlepsze mięso kraba pochodzi z:
– Krabów gotowanych od razu po złowieniu
– Krabów z chłodniejszych wód (np. Alaski, Morza Północnego)
– Krabów z certyfikatem MSC (Marine Stewardship Council)
Unikaj: mrożonych krabów o lodowych śladach w środku skorupy – to oznaka rozmrażania i ponownego mrożenia.
Nie bój się – jedzenie kraba to radość, nie wyzwanie
Na początku wszystko wydaje się skomplikowane – ale gwarantuję, że już po pierwszym razie pytanie „jak jeść kraba?” przestanie Cię stresować.
Zrób to raz – jeszcze dziś – i nie zdziw się, jeśli krab stanie się Twoim ulubionym daniem.
Podsumowując: jedzenie kraba nie wymaga ani egzotycznych umiejętności, ani specjalistycznych narzędzi. Dzięki prostemu trikowi z obieraniem na ciepło oraz znajomości struktury kraba, możesz z łatwością cieszyć się tym delikatesem nawet w zaciszu własnej kuchni.
Jeśli spróbujesz mojego sposobu – koniecznie daj znać, jak poszło! Czy krab rzeczywiście okazał się prostszy, niż myślałaś?
0 komentarzy