marakuja jak jeść

Marakuja jak jeść – nie wyrzucaj pestek, oto dlaczego to błąd

utworzone przez | lip 31, 2025 | 0 komentarzy

Delikatna, egzotyczna i pełna charakteru – marakuja kusi już samym wyglądem, ale wielu z nas nadal nie wie, jak ją prawidłowo jeść. A jeszcze więcej osób popełnia jeden kluczowy błąd: wyrzuca pestki! Tymczasem to, co wydaje się niejadalne lub zbędne, może być niezwykle wartościowe zarówno dla smaku, jak i zdrowia. W tym artykule dowiesz się, jak naprawdę jeść marakuję i dlaczego warto zmienić swoje podejście do jej pestek.

Jestem kucharką specjalizującą się w kuchni roślinnej i egzotycznej, a marakuja to owoc, który często trafia do mojej kuchni – zwłaszcza wtedy, gdy pracuję z osobami starszymi, którym zależy na naturalnym wsparciu układu trawiennego i odporności. Wiem z doświadczenia, że niepozorne szczegóły, takie jak pestki marakui, potrafią zrobić ogromną różnicę.

Marakuja – jak wygląda i jak ją rozpoznać

Zanim przejdziemy do tematu „marakuja jak jeść”, warto wiedzieć, z czym mamy do czynienia. Marakuja, znana również jako passiflora, to owoc rośliny passiflory jadalnej (Passiflora edulis).

Należy do rodziny męczennicowatych i wyróżnia się:

– kulistym lub lekko spłaszczonym kształtem,
– skórką w kolorze fioletowym lub żółtym,
– aromatycznym, żółtopomarańczowym miąższem pełnym czarnych pestek.

Co ciekawe, im bardziej pomarszczona skórka, tym słodszy i intensywniejszy smak. Dlatego dojrzałość nie jest wadą — wręcz przeciwnie!

Jak jeść marakuję krok po kroku

Najważniejsze pytanie, które słyszę regularnie od moich kursantów gotowania roślinnego, brzmi: „Jak się je marakuję?” Dobrze, zacznijmy od podstaw.

  1. Umyj skórkę – mimo że nie będziesz jej jeść, warto usunąć bakterie z zewnątrz.
  2. Przekrój na pół – najlepiej ostrym nożem przez środek.
  3. Wyjadaj łyżeczką – miąższ razem z pestkami jest jadalny i bardzo smaczny.

Możesz też użyć miąższu jako dodatek do:

– smoothie i koktajli,
– jogurtu naturalnego,
– sałatek owocowych,
– deserów na bazie chia,
– lemoniad i drinków.

I teraz najważniejsze…

Czy naprawdę trzeba jeść te chrupiące pestki?

To pytanie zadaje sobie prawie każdy, kto po raz pierwszy próbuje marakui. Pestki w miąższu są twarde i mają chrupiącą konsystencję, co może zaskoczyć. I owszem, można je wypluć. Ale zdecydowanie lepiej – tego nie robić.

Badania przeprowadzone przez dr Tanię Maria Lemos z Universidade Federal do Rio de Janeiro sugerują, że pestki marakui zawierają cenne związki biologicznie aktywne, takie jak polifenole, flawonoidy i tłuszcze roślinne – szczególnie kwasy tłuszczowe omega-6 i omega-9.

Co to oznacza w praktyce?

– Mogą wspierać zdrowie serca,
– Regulują poziom cukru we krwi,
– Działają przeciwutleniająco,
– Poprawiają trawienie dzięki zawartości błonnika.

W wielu krajach Ameryki Południowej pestki są wręcz uważane za „część terapeutyczną” owocu. Zresztą… czy wiesz, że w przemyśle kosmetycznym używa się oleju z pestek marakui jako składnika antyoksydacyjnego?

Czy można jeść pestki marakui codziennie?

To zależy od ilości i Twojej tolerancji pokarmowej. Pestki są dość twarde, a ich nadmiar może u niektórych osób (szczególnie z delikatnym układem trawiennym) powodować dyskomfort jelitowy.

Dlatego zaleca się:

– zacząć od małych ilości (np. z jednej marakui dziennie),
– obserwować reakcję organizmu,
– jeść miąższ w całości – dzięki temu błonnik i składniki odżywcze lepiej się zbilansują.

Pamiętaj: wszystko z umiarem. Sama jem marakuję 2–3 razy w tygodniu i to w zupełności wystarcza, by czerpać jej dobroczynne właściwości.

5 błędów, które popełnia się przy jedzeniu marakui

Niestety, wiele osób zniechęca się do marakui lub nie korzysta z jej pełnego potencjału. Co warto wiedzieć?

  1. Zbyt wczesne spożycie – jeśli miąższ jest blady i kwaśny, może to oznaczać niedojrzałość.
  2. Wyrzucanie pestek – tracisz nie tylko błonnik, ale też zdrowe tłuszcze i przeciwutleniacze.
  3. Zbyt grube krojenie – trudniej wtedy wydobyć miąższ łyżeczką.
  4. Brak przechowywania w lodówce po rozkrojeniu – marakuja szybko fermentuje, warto włożyć ją do szczelnego pojemnika.
  5. Wiara w mit, że pestki są trujące – nie są. I mają potwierdzone właściwości zdrowotne.

Ten jeden składnik z marakui może pomóc Twoim jelitom

Błonnik zawarty w pestkach marakui to nie tylko składnik „przejścia”, ale jeden z najskuteczniejszych naturalnych regulatorów pracy układu pokarmowego. Według raportu WHO (World Health Organization, 2020), zwiększenie dziennego spożycia błonnika może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwory jelita grubego nawet o 12%.

Dlaczego warto to wiedzieć?

Bo chrupiąc pestki marakui, wspierasz tzw. perystaltykę jelit – czyli naturalne ruchy trawienne. A przy okazji lepiej przyswajasz składniki odżywcze z innych produktów.

Czy dzieci mogą jeść pestki marakui?

Tak, ale z jednym „ale”. Dzieci powyżej 3. roku życia mogą spokojnie jeść miąższ z pestkami, pod warunkiem, że są dobrze rozdrobnione lub zmieszane z innymi składnikami – np. w koktajlu. U maluchów trzeba uważać na możliwość zakrztuszenia się pestkami.

Zawsze testuj nowe owoce ostrożnie i zaczynaj od małych porcji.

Czy probiotyk, który bierzesz, pomoże tak jak pestki marakui?

To kontrowersyjne porównanie, ale warto je rozważyć. Pestki marakui nie zawierają probiotyków, ale dostarczają błonnika, który pełni funkcję prebiotyku – czyli pokarmu dla zdrowych bakterii jelitowych. Innymi słowy, pomagają stworzyć idealne środowisko, w którym probiotyki mogą działać efektywniej.

Jeśli więc codziennie sięgasz po probiotyki, a nie dostarczasz im odpowiedniej „pożywki”, ich skuteczność może być ograniczona.

Jak przechowywać marakuję, żeby nie traciła swoich wartości?

Po zakupie marakuję można trzymać:

– w temperaturze pokojowej do 3 dni – dojrzeje i stanie się słodsza,
– w lodówce do 7 dni – szczególnie po rozkrojeniu.

Można też zamrozić cały miąższ z pestkami i używać go przez kilka miesięcy jako baza do sorbetów, smoothie czy musów owocowych.

Podsumowanie: marakuja jak jeść – i dlaczego nie wyrzucać pestek

Marakuja to nie tylko egzotyczny owoc o intensywnym smaku, ale również naturalna bomba odżywcza. Jeśli dotąd wyrzucałeś jej pestki, być może pozbawiałeś się jednego z najwartościowszych składników – bogatego w błonnik i przeciwutleniacze elementu, który wspiera trawienie, serce i odporność.

Zanim więc następnym razem sięgniesz po ten owoc, pamiętaj: nie oceniaj go (ani jego pestek) po wyglądzie. Po prostu – jedz go w całości, z rozwagą i świadomością. Twoje jelita — i kubki smakowe — Ci za to podziękują.

Podziel się w komentarzu, czy Ty też kiedyś wyrzucałaś pestki marakui — a może od dawna zajadasz się nimi bez oporów?

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne wpisy